Koniecznie weźcie ze sobą rowery (u nas czekają na Was dwa) i prowiant na drogę. Wokół macie kilometry lasów, leśnych duktów, małych wioseczek i kilka oznakowanych szlaków rowerowych.

Strachów-Fidest 

Ponad 20-kilometrowa trasa, którą możecie zakończyć ogniskiem. Po drodze odwiedźcie dom rzeźbiarza, pana Leona Gruzda i poznajcie „drewnianie fideściaki”.

Więcej o Fideście poczytajcie tu:

http://mazowszezsercem.blogspot.com/2016/09/fidest-byem-niedawno-w-tej-niewielkiej.html

http://okolicewyszkowa.blogspot.com/2014/03/fidest-zagadkowa-kapliczka-w-srodku.html

Szlak zielony „Zygzakiem z naturą”

Malownicze drogi przez pola i łąki, a jeśli troszeczkę z niego zboczycie, traficie na moje ukochane lody z dzieciństwa.

Szlak czarny „Wzdłuż rzeki Liwiec”

Zabierzcie ze sobą koc, kąpielówki, bo czeka Was plażowanie i moczenie kosteczek, bo jak wiadomo…w Liwcu raczej się brodzi niż pływa…

Szlak do wymyślenia

Ten szlak trzeba sobie stworzyć, ale jeśli chcecie zobaczyć stare dęby, aleje wierzbowe czy przepiękne wrzosowiska, spróbujcie znaleźć na mapie te miejsca:

1. Adelin – w XIX w. na każdym polu w Adelinie sadzono przynajmniej jeden dąb. Rosło ich wtedy kilkadziesiąt. Do dzisiaj zachowało się tylko kilka i niestety kolejne usychają. Niektóre z nich mają obwód ponad 5 m, liczą około 150 – 200 lat i należą do pomników przyrody.
2. Pałac w Dębinkach – otoczony jest XIX-wiecznym parkiem z okazami starych świerków i starymi lipami.
3. Dworek Norwidów w Głuchach – otoczony parkiem,z połowy XIX wieku z aleją lipową oraz klonami, grabami, z których jeden jest pomnikiem przyrody.
4. Pałac w Niegowie – i jego park z 200-letnimi drzewami.
5. Mostówka – najlepiej pod koniec sierpnia, żebyście mogli utonąć we wrzosowisku.

Więcej o wrzosowiskach poczytajcie tu:

http://extra.natemat.pl/cud-przyrody-pod-sam-warszaw-wystarczy-pgodziny-drogi

Urle-Rybienko PKP

Trasa piesza lub rowerowa: Polecamy zakończyć ją na Kamieńczyku. Znajdźcie przyjemną drogę powrotną. A w trakcie: Urle – koniecznie zobaczcie tutaj domy z klasycznymi drewnianymi werandami przypominającymi czasy świetności letniska, Koszelanka – pamiętajcie o kocu i kąpielówkach, Kamieńczyk – zobaczycie tu dwie rzeki: Liwiec i Bug. Na pewno zaplanujcie wcześniej wizytę w Muzeum Etnograficznym  Henryka Słowikowskiego.

O Urlach poczytajcie tu:

https://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/7,164136,23476488,urle-kurort-z-prawdziwego-zdarzenia-tu-wypoczywala-zona-boleslawa.html

O Kamieńczyku i Muzeum Etnograficznym:

http://www.mazowieckiszlaktradycji.com/poi-lista/muzeum-historyczno-etnograficzne-w-kamienczyku/?thematicPathId=1266

https://www.slowroad.pl/miejsce/kamienczyk-i-jego-muzeum-etnograficzne

Łochowski szlak rowerowy 

To trasa rowerowa dla wytrwałych i o mocnych nerwach, bo czasami prowadzi ulicami, a tam wygra sprytniejszy, bo zasad nie ma.

Wyczynowcy też znajdą coś dla siebie wokół naszego domu pełno jest górek, pagórków, piachu, a czasami błota.

Spływ Liwcem jest dla każdego. Niepotrzebne są specjalne umiejętności, trasy możecie wybrać od całodniowej po taką na godzinę. Musicie liczyć się z tarciem kajakiem o dno i koniecznością przenoszenia kajaków. Ale widoki będą piękne. Bug jest już bardziej wymagający i może być wyzwaniem.

W okolicy mamy dwie wypożyczalnie kajaków. Właściciele mają kilka propozycji tras:

http://www.kajakiliwiec.pl/  

Nadliwie

Jeśli Wam mało, w okolicy jest Stajnia Epona i  Stajnia Kaliska,  gdzie możecie umówić się na jazdę konną (na każdym poziomie zaawansowania). Organizowane są tam również kilkugodzinne rajdy konne.  Zajrzyjcie również do hodowli kóz i koni huculskich Ludmiłówka. A w okolicy Zarzetki poszukajcie krów szkockich.